Uchybienia bezpieczeństwa w Air India

Jak informuje indyjski dziennik „The Economic Times”, dokładnie trzy dni przed katastrofą niespełna 12-letniego Dreamlinera, regulator lotniczy wystosował do władz Air India oficjalne pismo, w którym podkreślono, że wcześniejsza kontrola regulacyjna wykazała „powtarzające się i systemowe naruszenia w obszarze bezpieczeństwa operacyjnego, planowania załóg oraz przestrzegania przepisów lotniczych”.

Indyjska Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego zarzuciła narodowemu przewoźnikowi błędy w ustalaniu harmonogramu pracy pilotów wszystkich typów samolotów. Wśród poważnych uchybień w działalności znalazły się m.in.: przydział obsługi rejsów pilotom z nieaktualnymi licencjami, wielokrotne przekraczanie maksymalnych limitów czasu pracy i brak realnego nadzoru wewnętrznego.

Dla regulatora nie akceptowalnym jest również fakt, że „accounatble manager” (osoba pełniąca kluczowe stanowisko w organizacji lotniczej, odpowiedzialne za zapewnienie zgodności z przepisami dotyczącymi zdatności do lotu oraz utrzymanie bezpieczeństwa i zdatności do lotu floty statków powietrznych organizacji) pracował na dwóch długodystansowych rejsach (Bangalore – Londyn – Bangalore), bez wymagalnego przepisami odpoczynku między operacjami, znacznie przekraczając dopuszczalne limity czasu pracy.

Audyt, który miał miejsce przed katastrofą „Liniowca Marzeń”, wykazał także, że samoloty o wąskim kadłubie były wykorzystane do obsługi pasażerskich operacji, nie mając ważnych certyfikatów zdatności do lotów. Przeterminowane przeglądy m.in. kluczowego wyposażenia awaryjnego (systemy ewakuacyjne) wykryto w airbusach A319 i A320, które wykonywały regularne rejsy na Półwysep Arabski, do Królestwa Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Decyzją regulatora lotniczego w Indiach, pracę straciły trzy osoby z działu planowania załóg. Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego nakazała Air Indii przeprowadzenia wewnętrznego postępowania dyscyplinarnego oraz przedstawienia raportu w ciągu 10 dni. W związku z wykryciem wielokrotnego przekraczania maksymalnych limitów czasu pracy, piloci indyjskiego flagowca zostali zobligowani do złożenia wyjaśnień w ciągu siedmiu dni.

Każde przyszłe naruszenie przepisów dotyczących załóg, licencji zdatności do lotu lub czasu rejsu będzie skutkować surowymi sankcjami, wśród których regulator wymienia kary finansowe, zawieszenie licencji operacyjnej, jak i możliwość cofnięciem uprawnień do wykonywania połączeń lotniczych z pasażerami i cargo.